Demakijaż - jak to robią Koreanki?
Autorka: Dżo z FlamingBlog
Nie możemy wyjść z podziwu nad pięknem i zdrowiem cery Koreanek. Azjatki dzięki sumienności i systematyczności w troskliwym dbaniu o skórę prezentują wiele młodziej niż w rzeczywistości. Jak one to robią? Na pewno nie raz słyszeliście o koreańskiej pielęgnacji twarzy w 10 krokach. Jej kluczowym etapem jest dokładny i staranny demakijaż cery. Od niego zależna jest wchłanialność substancji aktywnych z esencji, serum, maseczek i kremów stosowanych w kolejnych krokach. Nieprawidłowo wykonany lub przeprowadzony po macoszemu, jak to mają w zwyczaju Europejki, nie przyniesie pożądanych efektów – młodego i atrakcyjnego wyglądu, komfortu oraz pewności siebie. A przecież to właśnie na nich nam zależy ;)
Czym różni się demakijaż Polek i Koreanek?
Azjatki mają w swojej kosmetyczce kilkanaście preparatów, z czego dużą część stanowią koreańskie kosmetyki i olejki do demakijażu oraz produkty do oczyszczania. Polkom z kolei zazwyczaj wystarczają zupełnie płyn micelarny (którego nie zmywamy później wodą!) lub mleczko oraz tonik. To zdecydowanie za mało!
Wielostopniowy rytuał mycia cery jest dla Koreanek nieodzownym elementem codzienności. Potrzeba takiej dbałości o skórę jest spowodowana między innymi klimatem, w jakim żyją. Monsunowa pogoda to duża wilgotność powietrza, które w połączeniu z cząsteczkami zanieczyszczeń (a dobrze wiemy, że powietrze w Azji jest bardzo zanieczyszczone) osadza się na twarzy, klei się na niej i zatyka jej pory. Nie wyobrażają sobie snu z tak obciążoną skórą, na której nagromadzone nieczystości są szybką drogą do wyprysków i niekomfortowych stanów zapalnych. Smog dodatkowo przyspiesza starzenie się tkanki skórnej, przesusza ją i osłabia.
Czy Polki nie powinny brać przykładu z Koreanek? Oczywiście, że tak! Powietrze w naszym kraju jest równie mocno zanieczyszczone i stanowi zagrożenie kondycji i pięknu cery. Czas porzucić leniwe podejście do oczyszczania twarzy, a wprowadzić kilkuetapową pielęgnację znaną Azjatkom. W końcu każdej z nas zależy na młodym wyglądzie przez lata, prawda? Jak więc poprawnie wykonywać demakijaż? Jak to robią Koreanki?
Demakijaż twarzy kosmetykiem na bazie olejku
Olejek to jeden z ulubionych preparatów Azjatek. Jest skuteczny we wstępnym oczyszczaniu twarzy z makijażu (także wodoodpornego!), nadmiaru sebum, kurzu oraz innych zanieczyszczeń. Połączony z wodą przeobraża się w delikatną mleczną emulsję, która błyskawicznie rozpuszcza brud zalegający na powierzchni skóry i w jej porach. Nie zaburza przy tym jej naturalnej bariery ochronnej i jej mikrobiomu. Tego rodzaju kosmetyk bazuje najczęściej na olejach roślinnych, na przykład winogronowym, jojoba, morelowym, migdałowym czy z opuncji figowej. Dzięki temu nie tylko oczyszcza naskórek, lecz także wspiera jego warstwę hydrolipidową i pielęgnuje.
Jak stosować olejek do demakijażu?
Tak jak Koreanki, codziennie wieczorem zwilż dłonie i twarz. Nanieś niewielką porcję olejku na cerę, wykonując przy tym przyjemny masaż. Ta czynność pobudzi mikrokrążenie krwi, a Twoją skórę do regeneracji. Po krótkim masażu dokładnie opłucz twarz letnią wodą (nigdy gorącą ani lodowatą!).
Który koreański olejek polecam do demakijażu cery? Koniecznie wypróbuj Skin Watchers Natural Deep Cleansing Oil. Nie bez powodu ten produkt został wyróżniony przez francuski magazyn ELLE.
Oczyszczanie twarzy kosmetykiem na bazie wody
Wiesz już, że demakijaż skóry olejkiem to wstęp do koreańskiej pielęgnacji. Czas na następny ruch! Kolejnym krokiem jest sięgnięcie po kosmetyk, którego bazę stanowi woda. Może to być żel lub pianka. Są niezastąpione w dokładnym myciu twarzy – zmiotą z jej powierzchni wszelki kurz, pot i inne zanieczyszczenia. Bywają przy tym wyjątkowo delikatne i przyjemne w użyciu. Koreanki wybierają wyłącznie te, które nie tylko dobrze oczyszczają, mają łagodną formułę, lecz także dobrze nawilżają skórę, poprawiając jej ogólny stan i komfort. Nie ma za to mowy o tym, by żel lub pianka pozostawiały uczucie ściągnięcia i nieprzyjemnego napięcia.
Jak przeprowadzać oczyszczanie twarzy kosmetykami na bazie wody?
To nic trudnego! Postępujemy podobnie jak w przypadku olejku do demakijażu. Żel lub piankę rozprowadzamy na wilgotnej twarzy, nie zapominając o masażu. Koliste ruchy wzdłuż mięśni kierujemy w górę – nigdy nie ciągniemy skóry w dół (nie pomagajmy grawitacji)! Dobrze wykonany krótki masaż podczas oczyszczania cery poprawi jej mikrokrążenie, pobudzi produkcję włókien kolagenowych i elastynowych, a tym samym ujędrni ją i zachowa jej młodość na dłużej. Ostatnią czynnością jest dokładne opłukanie twarzy wodą.
Jakie kosmetyki koreańskie na bazie wody polecam? Twoim hitem z pewnością staną się pianka do mycia twarzy regulująca wydzielanie sebum Oka Rich Foaming Moisturizing Foam Cleanser i hipoalergiczny żel myjący D’Alba Piedmont Peptide No-Sebum Mild Gel Cleanser. A w masażu buzi pomoże Ci urocza silikonowa myjka peelingująca Etude House My Beauty Tool Exfoliating Jellyfish Silicon Brush.
Krótki kurs koreańskiego oczyszczania twarzy za Tobą. A teraz – do dzieła! ;)
Dżo - autorka bloga FlamingBlog - od lat pasjonuje się szeroko pojętą chemią kosmetyczną, kosmetyką naturalną, pielęgnacją skóry i włosów, modą, copywritingiem i marketingiem. Swoją wiedzę przekuwa w treści, które inspirują do jeszcze lepszego dbania o siebie. Ostatnio coraz częściej zgłębia tajniki koreańskiej pielęgnacji. Miłośniczka wszystkiego, co związane z filmami Disneya, kociara i kinomaniaczka.