Beauty Water - recenzja
Beauty Water - recenzja
Autorka: Dżo z FlamingBlog
Tonik to kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji. Użycie go jest zwieńczeniem porannego i wieczornego dbania o skórę. Idealnie, jeśli oprócz działania tonizującego wykazuje kilka dodatkowych. Szukałam właśnie takiego multifunkcyjnego. I znalazłam! Mowa o wielozadaniowej wodzie Son & Park Beauty Water. Chętni na jej recenzję?
Cenne właściwości wody Son & Park Beauty Water
Nie bez powodu ten kosmetyk nazywam wielozadaniowym. Wykazuje wiele wartościowych właściwości. Nie tylko tonizuje skórę, lecz także dodatkowo ją oczyszcza, nawilża, pomaga utrzymać jej prawidłowe pH oraz złuszcza martwe komórki naskórka i zmiata je z twarzy. Zawiera kilka drogocennych składników aktywnych, między innymi hydrolaty z róży damasceńskiej i oczaru, ekstrakty roślinne (np. z lawendy, papai, drzewa herbacianego) czy oleje i olejki. Jest za to wolny od parabenów, ftalanów i siarczanów. Takie bogactwo substancji czynnych skusiło mnie do wypróbowania wody Beauty Water… na własnej skórze. A chęć przetestowania jej spotęgował fakt wyróżnienia tego kosmetyku przez takie magazyny, jak Elle, Vogue, Allure bądź Harper’s Bazaar. Jak oceniam produkt?
Moja opinia o wodzie Son & Park Beauty Water
Preparatu używam codziennie rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu cery. Zauważyłam, że z dnia na dzień moja skóra zrobiła się gładsza, bardziej promienna i zdrowiej wyglądająca. Nie łuszczy się tak bardzo, jak wcześniej – nie muszę wykonywać głębokich peelingów dwa razy w tygodniu, wystarczy raz (czasem mogę nawet o tym zapomnieć). Oczywiście woda nie zastąpi dobrego eksfoliantu, ale wspiera działanie złuszczające, pozwalając wniknąć innym substancjom w głąb tkanki.
Nie mam wrażliwego naskórka, więc nie wypowiem się w kwestii podrażnień (Beauty Water nie wywołała żadnych u mnie). Czytałam jednak opinie innych, że preparat nie działa drażniąco i nadaje się do stosowania nawet w przypadku delikatnej cery. Nie alergizuje. Dla mnie cenniejszą cechą jest to, że nie zapycha porów. Sprawdzi się więc w pielęgnacji każdego rodzaju skóry.
Woda Beauty Water nadaje się również do demakijażu – nie stosuję jej w tym celu, używam jak toniku. Do zmywania make-upu z twarzy sięgam po Thank You Farmer Back To Iceland Cleansing Water.
Beauty Water dobrze radzi sobie z odświeżeniem skóry. Widać także, że skutecznie ją oczyszcza – na waciku często zauważałam ciemne plamy. Znak, że zebrał zanieczyszczenia ze skóry.
Kilka słów o składzie Beauty Water
Beauty Water to skarbnica substancji aktywnych. Za złuszczające właściwości odpowiada ekstrakt z papai. Wyciągi z mięty, eukaliptusa, drzewa herbacianego i lawendy działają przeciwbakteryjnie i odświeżająco, podobnie jak hydrolaty z oczaru i róży damasceńskiej. W formule znajdziemy też alkohol, który jednak jest na siódmym miejscu – w takim stężeniu nie powinien ani podrażniać, ani przesuszać naskórka. Tym bardziej, że w skład jest pełen komponentów silnie nawilżających i kojących.
SKŁAD INCI: Water, Rosa Damascena Flower Water, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Butylene Glycol, Propanediol, PEG-7 Caprylic/Capric Glycerides, Pentylene Glycol, Alcohol Denat., Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Xylitol, Phenoxyethanol, Glycerin, Decyl Glucoside, 1,2-Hexanediol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PPG-26-Buteth-26, Sodium Chloride, Ethylhexylglycerin, Sodium Citrate, Citric Acid, Octanediol, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Cedrus Atlantica Bark Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Carica Papaya (Papaya) Fruit Water, Copaifera Officinalis (Balsam Copaiba) Resin, Jasminum Officinale (Jasmine) Oil, Illicium Verum (Anise) Fruit/Seed Oil, Artemisia Absinthium Extract, Rose Flower Oil, Ferula Galbaniflua (Galbanum) Resin Oil, Thuja Occidentalis Leaf Extract, Alcohol, Protease, Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower/Leaf/Stem Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Extract, Melissa Officinalis Leaf Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract, Mentha Rotundifolia Leaf Extract, Mentha Spicata Flower/Leaf/Stem Extract, Origanum Majorana Leaf Extract, Origanum Vulgare Leaf Extract, Pelargonium Graveolens Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Extract.
Spójrzcie, ile w składzie roślinnych ekstraktów! Wyciągi, oleje, olejki, hydrolaty! Ich połączenie dobrze działa na skórę. Podejrzewam, że każdą.
Jak stosować Beauty Water?
Codziennie rano i wieczorem, można także w ciągu dnia. Wystarczy nanieść odrobinę na płatek kosmetyczny i przetrzeć nim twarz. Butelka Beauty Water ma precyzyjny dozownik, dzięki czemu nie wylejemy zbyt dużej ilości na wacik. Mamy nad tym kontrolę, więc jednocześnie nad wydajnością produktu. ;) Kosmetyku możemy użyć również jako esencję – aplikując go palcami na czystą skórę. Nie spłukujemy wodą!
Czy polecam wodę Beauty Water? Jak najbardziej! I nie jestem w tym odosobniona – wystarczy zobaczyć, jak ma wiele pozytywnych recenzji w internecie. Szczerze przyznam, że to jeden z lepszych toników, jakie do tej pory miałam.
Dżo - autorka bloga FlamingBlog - od lat pasjonuje się szeroko pojętą chemią kosmetyczną, kosmetyką naturalną, pielęgnacją skóry i włosów, modą, copywritingiem i marketingiem. Swoją wiedzę przekuwa w treści, które inspirują do jeszcze lepszego dbania o siebie. Ostatnio coraz częściej zgłębia tajniki koreańskiej pielęgnacji. Miłośniczka wszystkiego, co związane z filmami Disneya, kociara i kinomaniaczka.